środa, 24 lipca 2013

Po radę do bogów- Starożytne wyrocznie


Kiedy w roku 535 p.n.e. król Lidii, zasięgnął rady wyroczni Apollina w Delfach, powiedziano mu” Jeśli wypowiesz Persom wojnę, zniszczysz wielkie królestwo”. Pewny swojej wygranej, przypuścił atak, lecz jego wojska zostały zgładzone. „Wielkie Królestwo”, które miało upaść, było jego własnym. Bóg, powiedział prawdę, tylko człowiek niewłaściwie ją zinterpretował.

Wg starożytnych Greków bogowie byli wszechwiedzący, a odkrycie i wypełnienie ich woli przyniosło korzyści praktyczne i religijne. Nigdy zatem nie podejmowano najważniejszych decyzji politycznych, bez zwrócenia się po rade do bogów, za pośrednictwem wyroczni. Radzono się również w sprawach osobistych. 

 

Spośród wielu wyroczni najsłynniejsza była delficka, Apollo był natomiast głównym bogiem proroctw.
Delfy uznawano za święte miejsce od 1400 roku p. n.e Były siedzibą wyroczni bogini ziemi, której symbolem był pyton. Węże odgrywały ważną rolę w symbolice delfickiej, aż do 800 toku p. n.e kiedy to Apollo zabił węża, ustanawiając w tym miejscu nową wyrocznię.
Pytań od ludzi było tak wiele, że u szczytu popularności wyroczni pracowały na zmianę dwie kapłanki, a trzecia czekała w pogotowiu.

Kapłanki inaczej zwane Pytiami, były to początkowo młode dziewice, jednak gdy po nieprzyjemnym wydarzeniu kiedy to jeden klient porwał jedną z wieszczek, zaczęto przyjmować kobiety dojrzałe.
Jak wyglądała wizyta u kapłanki w wyroczni?
Siedząca na trójnogu Pytia wysłuchiwała pytania, po czym udzielała odpowiedzi, wcześniej medytując i zadając pytanie Apolina. Odpowiedź zapisywana była Heksamerem. Patrząc z perspektywy czasu, widać że kapłanki miały mieć w sobie dar jasnowidzenia, jednak czy wszystkie je miały? Jeśli wierzyły w moc przesłania wyroczni , to w większości wypadków udzielały p[oprawnych odpowiedzi. Wszystko jest kwestią wiary, i w tym wypadku silne nastawienie psychiczne na poznanie prawdziwych odpowiedzi, mogło działać na podświadomość która czerpała prawdę ze źródła wszechświata.

Bez względu na metody, jakie stosowała wyrocznia, część jej odpowiedzi wydaje się czymś więcej niż tylko przypadkiem.
Poszczególne wyrocznie służyły różnym bóstwom. Stosowane w nich procedury były inne niż w Delfach. W Balei, w południowej Italii, pytający wchodził do podziemnych świątyń, by radzić się duchów zmarłych. W greckich świątyniach Asklepiosa i Amfiaraosa ludzie spędzali noc, a ich sny miały wartość proroczą.

Bardzo znaną wieszczką była Sybilla. Legenda głosi, że księgi sybillińskie pojawiły się w Rzymie w VI wieku p.n.e. Sybilla chciała je sprzedać za olbrzymią cenę Tarkwiniuszowi Staremu, królowi rzymskiemu. On jednak stwierdził, że jest to zbyt drogie, wtedy kobieta spaliła 3 z 9 zwojów które proponowała, i chciała ponownie je sprzedać za tą samą cenę. Tarkwiniusz znów odmówił, a więc Sybilla spaliła kolejne trzy zwoje, chcąc za ostatnie zwoje za tą samą cenę. Tarkwiniusz zrozumiał, że te pisma muszą kryć w sobie coś niezwykłego. Zapłacił jej , po czym kobieta znikła i nikt jej więcej już nigdy nie widział.
Choć Sybillami nazywano liczne prorokinie starożytności ,ta która odwiedziła króla pochodziła, z Kume, miasta w południowej Italii. Wieszczka żyła w jaskini, a snute w transie ekstatycznym proroctwa zapisywała na liściach. W ciągu stuleci wiele kobiet piastowało tę funkcję, ale tradycja ludowa utrzymuje że była tylko jedna Sybilla. ,Pomimo wielu mitów na temat księgi sybilińskie istniały. Zaglądano do nich tylko wtedy gdy kraj stawał przed niebezpieczeństwie. Te tajemnicze księgi podobno spłonęły w pożarze w 83 roku p.n.e.

Z czasem znacznie wyroczni malało, a filozofowie podawali w wątpliwość ich wartość. Przewidywaniem przyszłości zajęła się Astrologia.

Na podst. " Księga tajemnic" Reader's Digest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz