poniedziałek, 16 września 2013

Zjawisko Hipnozy i autohipnozy


Wielu z was nasuwa się pytanie, czy zjawisko hipnozy rzeczywiście istnieje? Czy nie chodzi tu jedynie o jakaś sztuczkę? Czy może jest to umiejętność, którą człowiek może posiąść lub rozwinąć, czy też szczególny dar?  
Pierwszym specjalistą, który wypowiedział nazwę „ hipnotyzm”, odnosząc ja do określonego, narzuconego w sposób sztuczny stanu układu nerwowego był James Braid, w 1843 roku.
W krótki czasie kolejny psycholog Hippolyte Bernheim, uznał hipnotyzm, za zdolność poddawania się wpływowi sugestii i możliwość jej realizowania.  
Kontakt człowieka z hipnotyzmem ma korzenie w starożytności. Trwa on od zarania dziejów, przez długie wieki i najróżniejsze cywilizacje, bo już u Chaldejczyków, a potem u Egipcjan i Greków stanowił element wiedzy medycznej. 


Niestety, z upływem czasu coraz większą rolę zaczęła odgrywać jedynie zewnętrzna forma widowiska, gdzie ludzie zwracali uwagę na wizualne aspekty hipnotyzmu, a nie jego wewnętrzną głębię.
Warto pamiętać, że hipnotyzm jest jedna z całkowicie naturalnych, a jednocześnie najwspanialszych zdolności człowieka. Umiejętność ta polega na konkretnych, określonych zasadach. 
Praktyczne zastosowanie sztuki hipnozy, oraz jej opanowanie, wymaga przede wszystkim wielkiej dyscypliny. Od samego początki praktykowania konieczna jest silna wola. Opanowanie i stosowanie hipnozy wyklucza amatorskie podejście. Profesjonalizm jest elementem absolutnie koniecznym, by hipnoza miała sens.
Każdego, kto pragnie posiąść wiedzę z dziedziny hipnozy, czeka pokonywanie trudnych, kolejnych etapów, a jednym z najistotniejszych jest perfekcyjne opanowanie indukcji werbalnej.
Należy ją poznać doskonale, tak by nigdy podczas sugestii hipnotycznej nie doszło do najmniejszego zawahania. Musimy być pewni siebie, wiedzieć, co mówimy, i mieć absolutną gwarancję, że się nie zawahamy w trakcie sugestii ani nie będziemy sprawiać wrażenia, że brakuje nam słów. Jeśli nawet osoba się nie zorientuje, to po krótkim czasie podświadomość się zorientuje i nie dojdzie do wprowadzenia w stan hipnozy.
Aby być hipnotyzerem szanowanym i fachowym, trzeba oprzeć się na doświadczeniach innych znakomitych poprzedników.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz