Od tysiącleci Niebo było
przedstawiane przez religie w różny sposób. Skąd
wzięło się wyobrażenie pośmiertnego przejścia w stronę Nieba?
Jak w każdej religii wyglądało niebo, czym się charakteryzowało
i jak mocno się różniło od naszego chrześcijańskiego
pojęcia Nieba?
Warto zacząć od Judaizmu,
który jako pierwszy opisał raj niebieski. Autorom
pięcioksięgu Mojżeszowego obca była idea, według której
dobro miało zostać po śmierci wynagrodzone niebem. Jednak Księga
Daniela z 164 roku. pn.e. Mówi, że Ci którzy odeszli,
będą wiecznie żyli. Prorocy Izraela twierdzili, że dwór
niebieski, odkrywa przed nimi boskość. W wizjach oglądali niebo,
Boga i stąd dowiedzieli się, że na sprawiedliwych czeka tam
nagroda.
Wyobrażenie o różnych sferach
nieba pochodzi zarówno z tradycji żydowskiej, jak i pism
chrześcijańskich.
Najbardziej znanym z wyobrażeń jest
siedem sfer niebieskich z hierarchią zastępów anielskich.
Dusza
sprawiedliwego Żyda przebywa w czyśćcu maksymalnie 11 miesięcy, a
potem trafia do raju.
O naturze raju nie wiadomo nic pond to, że wchodzą tak duże tylko
tych sprawiedliwych.
Przebywanie
w chrześcijańskim niebie,
wg słów Jezusa Chrystusa będzie
oznaczać przebywanie z Nim stale, tzn że dusza człowieka będzie w
bliskości z boskością. Ewangelie mówią, ze przebywający w
niebie zostaną uwolnieni od praw natury, będą doznawać wielkiego
szczęścia.
W
naukach wszystkich Kościołów chrześcijańskich, Niebo nie
jest miejscem, a stanem. Życie w niebie oznacza życie z Chrystusem,
Trójca Świętą i aniołami. Wg kościoła katolickiego
również przebywanie z Matką Boską i z wszystkimi świętymi.
Dusza
chrześcijan po śmierci od razu udaje się do nieba, lub ewentualnie
do czyśćca czy piekła, - jeszcze przed sądem ostatecznym.
W buddyzmie
dobre dusze nie cierpią, ale dobre uczynki nie wystarczają, by
wyzwolić człowieka od ponownych narodzin ( reinkarnacja).
Po śmieci, dobre dusze ( strumienie świadomości) trafiają do
miejsc odpoczynku , w których nie cierpią. Po osiągnięciu
za życia stanu polegającego na pojęciu równości między
świadomością jednostki a świadomością absolutną ( stan
nirwany) człowiek trafia po śmierci do przestrzeni, w której
nie ma żadnych stworzeń. Osiąga w ten sposób stan samadhi-
zjednoczenie z boskim źródłem. Wtedy nie musi się już
rodzić na nowo. Miejsc, a raczej krain do których trafia
strumień świadomości po śmierci jest bardzo wiele.
Hinduistyczne Niebo, zowią Swarga.
W tym miejscu przebywają
dusze ludzi, którzy nie muszą się już odradzać na Ziemi.
Dusza zmarłego po trwającej cztery godziny i czterdzieści pięć
minut podróży staje przed obliczem wielkiego sędziego (
Jamy) i zostaje osądzona. Jeśli wyrok jest pozytywny, wędruje w na
skrzydłach boga do Swargi. Tam odzyskuje ciało fizyczne znane na
ziemi, spotyka swoich przodków i w ich towarzystwie wiedzie
beztroski żywot w jednym z pięciu niebiańskich rajów.
W którym
raju znajdzie się dusza zależy od tego w jaką odmianę hinduizmu
wierzył. Wszystkie raje są bardzo spokojne, nic się w nich nie
dzieje, a dusze zazwyczaj siedzą. Niektóre z nich są trochę
bliżej natury, inne dalej.
Muzułmanie
uważają że Allah stworzył niebo z oparów wodnych i
podzielił je na siedem niebios. W pierwszym- szmaragdowym niebie-
przebywają anioły. Jednak dla ludzkich dusz przeznaczone jest inne
miejsce, na prawo od tronu. Jest to raj niebiański, w którym
znajduje się osiem ogrodów, w tym ogród rozkoszy. Do
raju prowadzą dwie bramy. Mieszkańcy raju nigdy nie chorują i
zawsze mają po 30 lat. Dostają z przydziału niezniszczalne
pachnące szaty zmieniające kolor 70 razy na godzinę.
W naturze
człowieka istnieje pierwiastek wiary. Każdy z nas w coś wierzy i
potrzebuje tego by poukładać sobie w głowie swoje duchowe oblicze.
W zależności od miejsca urodzenia, człowiek otrzymuje możliwość
wejścia w społeczność religijną. Często ludzie jednak nie
zastanawiają się nad tym, tylko przyjmują wiarę do wiadomości.
Obecnie jednak coraz częściej odwracamy się od religii, gdyż
rozum ludzki rozwiną się na tyle że przyjmujemy bardziej
racjonalny punkt widzenia.
Tak naprawdę, to
co przeżyjemy po śmierci i jak będzie to wszystko wyglądać
będzie nam wiadome dopiero w momencie przejścia przez granicę
życia i śmierci.
Większość
mistyków, wielkich tego świata wierzyło i wierzy że po
utracie cielesnej powłoki czeka nas kolejny etap egzystencji, a
śmierć ciała nie oznacza śmierci duszy, naszego jestestwa.
Boimy się
śmierci, głównie ze strachu przed niewiadomym. Jednak śmierć
ciała, to naturalny proces przejścia z jednego do drugiego etapu
naszej egzystencji, tak samo jak narodziny człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz