poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Odpowiedź Tarota na nasze pytania związane z cierpieniem



Istota cierpienia
Karta Wieży jako symbol cierpienia i wyzwolenia
Cierpienie w miłości i romansach



Przez całe nasze życie tworzymy wyobrażenia, jak powinna wyglądać nasza przyszłość. Tworzymy obrazy jak ma wyglądać nasze życie uczuciowe, partner, dzieci, idealna praca, idealny sukces itd. Nie pamiętamy, że posiadamy dość ograniczony dostęp do informacji potrzebnych, by stwierdzić, czy naprawdę jest dla nas to właściwe, czy nie.
Te informacje, do których mamy dostęp, odbieramy i przetwarzamy w sposób nieobiektywny, dlatego nasze postrzeganie rzeczywistości jest często błędne. Dla naszego umysłu oraz ciała fantazja może stanowić często rzeczywistość i powinniśmy o tym pamiętać.
Bardzo wiele ludzi żyje w nierzeczywistym świecie stworzonym przez ich samych. Nie umieją odnaleźć się w realnym świecie, wmawiają sobie coś co nie istnieje, interpretują rzeczywistość w inny sposób niż większość ludzi.



Dopóki wyimaginowana rzeczywistość i plany na przyszłość spełniają swoje przeznaczenie, czujemy się bezpieczni i zadowoleni, ale kiedy ten obraz okazuje się nie zgodny z rzeczywistością i zaczyna wymagać zmian, to wtedy życie przestaje być dla nas takie kolorowe.
Czujemy wielkie rozczarowanie, gdy coś nie wyszło. Wyobrażaliśmy sobie, że będzie inaczej, jednak dzieje się coś zupełnie przeciwnego. Nie chodzi tutaj o to, że wyobrażamy sobie, to co potrzebne jest nam do szczęścia, bo każdy to robi. Problem zaczyna się wtedy, kiedy świat, który sobie wyobraziliśmy zaczyna być dla nas bardziej realny od rzeczywistości.
Większy problem zaczyna się pojawiać wtedy, kiedy nasz świat zaczyna się walić, a my z powodu leków, obaw próbujemy utrzymać go w takiej, a nie innej formie.
Tego typu zmagania człowieka idealnie odzwierciedla karta Tarota Wieża.

Zburzenie schematycznego obrazu świata, w jakim żyjemy, aby móc zobaczyć życie z innej perspektywy niż stworzonej przez siebie- to największa trudność spotkana przez człowieka na drodze do prawdziwego poznania siebie.

Osoby, którym zawala się świat, odczuwają kartę Wieży w rozkładach z Tarota. Wieża zapowiada runięcie tego, co stworzyliśmy, gdyż zostało to stworzone na wadliwych fundamentach.
Walczymy z przeciwnościami, pragniemy utrzymać to co zbudowaliśmy, ale wieża zawsze spowoduje upadek, do którego musi prędzej czy później dojść. Mimo negatywnych cech tej karty, jest to również karta wyzwalająca, gdyż daje ona początek nowym rzeczom.

Gdy wyciągamy te kartę na życie uczuciowe, zapowiada ona zburzenie tego, co budowaliśmy. Nie jest to dobra wróżba dla osób w związku.
Jeśli nasz umysł jest daleki od dawania miłości w momentach bliskości, to nie możemy się dziwić, że nasz partner ciągle skarży się na brak pieszczot. Często mimo dotyku, i przyjemności z tym związanych, nie łącza się serca dwóch osób.
Gdy żyjemy w związku często możemy nie dostrzegać tego jak naprawdę on wygląda, i bronimy się przed utrata tego, co mamy. Wyobrażamy sobie szczęście u boku kogoś, ale tak naprawdę nie słuchamy naszej intuicji tylko naszych podświadomych pragnień i marzeń. Czasami nie wiemy co jest dla nas dobre a co nie, co powoduje błędne życiowe decyzje, z które później musimy płacić.

Inną ważną kwestią, o której warto pamiętać przy interpretowaniu Wieży jest to, że czasami wynosimy z dzieciństwa różne schematy zachowania, myślenia, które muszą być przepracowane w późniejszym wieku, jeśli pragniemy znaleźć szczęście.

Schematy te ujawniają się szczególnie w związkach. Przykładowo, ktoś z dzieciństwa wyniósł model rodziny, w którym rodzicie często się kłócili i nie szanowali siebie. W przyszłości taka osoba może podświadomie szukać osoby, która będzie podobna do któregoś z rodzica i przyjmie podobny model związku, mimo iż wcześniej zarzekała się ze nie będzie nigdy żyć w takim związku. Podświadomie jednak przyciągnie do siebie tego typu osobę.
Człowiek nie uświadamia sobie, że czasami ma zakodowane w podświadomości takie schematy zachowania, które przeciwstawiają się temu, czego potrzebuje i do czego dąży świadomie.

Cierpienia wynikające z sytuacji reprezentowanej przez Wieżę będzie zależna od tego, na ile jesteśmy przywiązani do tego, co musimy stracić.
Im bardziej jesteśmy przywiązani, w tym większym stopniu doświadczenia te są bolesne.

Zburzenie Wieży przez jakieś siły zewnętrzne przynosi nam informację, że czasami musimy się znaleźć pod wpływem jakiegoś działania zewnętrznego, np. utrata pracy, zerwanie związku, sytuacja, której nie możemy zaakceptować, - aby być w stanie wprowadzić potrzebne w naszym życiu zmiany. Są one potrzebne do przełamania różnych schematów, które utrudniają spontaniczne wyrażanie samego siebie, czyli poznawanie siebie.
Człowiek tracąc coś, co kochał i pragnął w życiu, - cierpi. Niemniej jednak często jest to dla nas prezent od losu. Przeważnie Wieża kojarzy się z cierpieniem, dlatego, że człowiek zawsze buntuje się przeciwko innej rzeczywistości niż ta, którą uważa za słuszną.
Cierpienie człowieka nie jest jednak wynikiem sytuacji samej w sobie, ale konsekwencją próby utrzymania pewnej struktury, która już nie ma prawa istnienia.
Jeśli człowiek zostawi tą zburzoną Wieżę, a wiec pożegna się z tym co stracił, czuje się wolny i idzie do przodu ze swoim życiem i nowymi pomysłami.

Cierpienie wtedy uszlachetnia człowieka, kiedy cierpi on świadomie, Jeśli cierpienie ma uszlachetniać, to nie róbmy z siebie męczennika i próbujmy zrozumieć cała sytuację i odnaleźć się w niej, czyli poszukać swojej winy, a nie drugiej strony.
Z czasem zrozumiemy, ze zazwyczaj cierpimy z zupełnie innego powodu niż przypuszczamy. Cierpienie może uszlachetniać, gdyż pobudza człowieka do myślenia, do szukania i zastanawiania się nad zmianami w swojej koncepcji świata.
Te osoby, które przeżyły już w życiu koncepcje karty Wieży, doskonale wiedzą, że ta karta ich wyzwoliła a nie zniszczyła.
Każdy z nas musi nauczyć się burzenia we właściwym czasie swoich starych schematów. Wiemy, że nie sposób funkcjonować bez schematów, ale nie pozwólmy, by one zawęziły nasz umysł. Wieża w naszym życiu zawala się wtedy gdy nie pasuje już ona do naszej rzeczywistości.

Na pewno nie jest łatwo odrzucić to, co jest dla nas realne i wydaje nam się potrzebne. Jest to ciężkie i każdy człowiek przechodzi to w różny sposób i w różnym czasie się odnajduje. Niektórzy cierpią po rozstaniu z partnerem par tygodni i idą do przodu ze swoim życiem. Gorzej mają Ci, którzy przez lata cierpią bo stracili ukochaną osobę, tym samym tracą cenny czas na koncentrowaniu się na przeszłości, która nigdy nie powróci.


Niby każdy mężczyzna i każda kobieta marzy o stworzeniu spokojnego i pełnego miłości ogniska domowego, ale rzadko możemy spotkać ludzi w pełni szczęśliwych w swoich związkach.
Jak może być inaczej, skoro każdy ma swoją własną koncepcje miłości i tego, co jest potrzebne każdemu człowiekowi do życia w szczęściu. Nie ma innego sposobu nauczenia się słuchania drugiego człowieka, jak rzeczywiste wysłuchanie go.
Kiedy przeżywamy w naszym związku jakiś kryzysowy moment, bardzo ważne jest, by przeżyć go do końca. Nie chodzi o koniec naszej przyjemności, ale o zrozumienie, że ten związek nie może już inaczej istnieć. Ważne jest, by w naszych sercach nie pozostały pretensje czy urazy. Niestety, jest też jedna rzecz , którą ciężko jest zaakceptować, mianowicie to, że nasz partner sam musi dojść do zrozumienia tego, co dotyczy jego osoby i że nie koniecznie zrozumie pewne kwestie tak samo jak ty czy w tym samym czasie co ty.

Czasami zauważamy, że tak naprawdę nie mamy kontaktu z drugim człowiekiem, tylko z jego obrazem, który sami stworzyliśmy. Jesteśmy zamknięci w świecie swoich pragnień. Oczekujemy, że ktoś będzie myślał, zachowywał się, kochał w taki, a nie inny sposób. Tak naprawdę żyjemy z samym sobą, ale najciekawsze jest to, że nie jesteśmy tego świadomi i ciągle czujemy rozczarowanie, kiedy nasz obraz się nie sprawdza.

Większość ludzi stwarza pewien wizerunek związku i zachowań swego partnera, a kiedy rzeczywistość pokazuje, że założenie jest niewłaściwe, to próbuje na siłę narzucać swój obraz świata.
Szkoda, ze kiedy związek zaczyna się rozpadać, partnerzy nie maja wystarczająco dużo dojrzałości, aby wyciągnąć z tej sytuacji należyte wnioski, - zamiast okazać przyjaźń, okazujemy wrogość.

Kiedy wchodzimy z kimś w romans, „przyjaźń” opartą na seksie, przez pewien czas spełnia on nasze oczekiwania. „Miłość” oparta na seksie przestaje w pewnym momencie działać.
W końcu po rozstaniu się tak na dobrą sprawę jedyną zmiana jest to, że nie chodzi się razem do łóżka. Dopóki miedzy kobietą i mężczyzną istnieje udana więź łóżkowa, dopóty nie widzi się świata poza swoim partnerem, nie liczy się czasu poświęconego swojemu ukochanemu, a wady są widziane jako zalety. Ale jeśli zaczynają się problemy w łóżku, to przestaje się mieć czas dla partnera.
Często kobiety będąc w romansach zakochują się, myląc przyjemność fizyczną z prawdziwym uczuciem. Gdy mężczyzna zauważa, że kobieta się zakochuje, zazwyczaj ucieka od relacji, która już nie spełnia swojej roli. Wtedy kobieta cierpi, bo inaczej sobie to wyobrażała, mimo wszystko gdzieś podświadomie liczyła na więcej niż tylko seks.

Wiemy, że bardzo trudne jest przeżywanie swoich problemów w relacji partnerskiej.
Wiemy, że kiedy zaczyna się psuć, to trudno jest powstrzymać się od brania udziału w tej grze przepychanek słownych i pretensji. Jeśli pragniesz odnaleźć swoją drugą połowę, musisz być gotowy pracować nad schematami, które reprezentują Ciebie, ale jednak nie spełniają czasami swojej roli. Musisz traktować swoje związki i problemy o charakterystyce karty Wieży, wtedy będziesz mógł znaleźć swój sekret do szczęścia. 


Na podst" Tarot droga Adepta, F.Anusz"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz